W poszukiwaniu inspiracji odwiedzam r贸偶ne miejsca. Nigdy nie wiadomo, gdzie z艂apie mnie wena. Dworzec, las, by膰 mo偶e most… Czasem trzeba od艂o偶y膰 telefon, wylogowa膰 si臋 do 艣wiata, zatrzyma膰 si臋, pochyli膰… C贸偶, trudno przecie偶 publicznie przyzna膰 si臋, 偶e najwi臋ksz膮 groz臋 prze偶ywam, gdy niemal wybijam z臋by, potykaj膮c si臋 o w艂asne nogi