Moi Drodzy, w czwartek 8 września odbył się wernisaż zdjęć Rafała Krówki inspirowanych pracami Anushki&Betushki. 🖤
Jednak nim Wam opowiem o otwarciu wystawy, chciałabym Wam wspomnieć o innym wydarzeniu, które miało miejsce w Klubie Stara Przepompownia.
Jakiś czas temu miałam przyjemność uczestniczyć w wernisażu Piotra Kachnego i Indii Czajkowskiej. Pozwolę sobie na nadinterpretację faktów i nieskromnie uznam, że posiadając koszulkę z nadrukiem jednego z obrazów Piotra, poniekąd stałam się częścią wystawy. Oj, chciałabym. 😉
A już zupełnie poważnie – jeśli czytaliście opowiadanie „Wszystkie jego kobiety” (antologia „W cieniu Bangor, 2020), wiedzcie, że zostało zainspirowane obrazami Piotra. Gdy kilka lat temu odwiedziłam go w pracowni, odniosłam wrażenie, że istoty z obrazów domagają się, by o nich napisać. Nie mogłam ich zawieść. Zdradzę Wam, że i ja stałam się inspiracją do powstania kilku obrazów, a prace Anushki&Betushki posłużyły do zilustrowania albumu zespołu Omna-Mah, w którym Piotr i India spotykają się ponownie – tym razem na stopie muzycznej.
O inspiracjach można by mówić wiele… Piękne jest to, jak wrażliwości twórców potrafią się przenikać, by służyć szeroko pojętej sztuce.
Skoro już przy obrazach jesteśmy, dajcie znać, czy istnieje artysta, którego prace Was urzekły bardziej niż jakiekolwiek inne.
Moim ukochanym jest Gustav Klimt.
_
fot. (fragment): Stowarzyszenie z inicjatywą
fot. obrazów: archiwum własne artysty
