Moi Mili,
Turek jest dla mnie wyjątkowym miejscem na mapie Polski i to nie tylko przez wzgląd na to, że tradycją jest, że na trasie do tego miasta łapie mnie kontrola drogowa, a regułą, że dostaję mandat. 😉 Tym razem tradycji stało się zadość, ale na szczęście z wyjątkiem od reguły 😍
Turek uwielbiam za atmosferę panującą w Miejska Biblioteka Publiczna im. Włodzimierza Pietrzaka w Turku, za Studio Grozy i (z zupełnie innej bajki) za witraże Józefa Mehoffera.
Ale wróćmy do biblioteki.
To tu mogłam rozpocząć weekend w najlepszym towarzystwie 💙.
Nawet po zbutwiałych schodach można iść bez obaw, że noga utknie lub cegła spadnie na głowę 😉, jeśli jest się wśród odpowiednich ludzi. Miło było z Wami odwiedzić Ciesiółkę.