Raport Książkowy

Raport Książkowy

Moi Drodzy, raport książkowy. Dawno go nie było, prawda?
W związku z moimi przygotowaniami do prelekcji i faktem, że doba – mimo prób zaklinania rzeczywistości – nadal ma zaledwie 24 godziny, nie miałam zbyt wiele czasu na beletrystykę. W ostatnich miesiącach (!) sięgnęłam po:
📖 „Mur Duchów” Sary Moss – książka została mi wręczona ze słowami „musisz to przeczytać, to książka napisana dla ciebie” i po pierwszych stronach uległam złudzeniu, że być może będzie ona nawiązywała do tematu czarownic, którym się zajmuję. Bardzo szybko zweryfikowałam to przekonanie, a później dowiedziałam się, że powieść została mi polecona, ponieważ lubię (no nie wiem…) i potrafię sobie radzić z tak trudnymi tematami, z emocjami, jakie wywołuje. O tak, przeczołgała mnie lektura. Pokrótce: ojciec nastoletniej Sylvii, niespełniony zawodowo kierowca autobusu, jest fascynatem historii i podczas obozu antropologicznego wraz z rodziną oraz grupą studentów próbuje odwzorować życie przodków z epoki żelaza. Wydawałoby się, że będziemy poznawać codzienność dawnych mieszkańców Wielkiej Brytanii, sposoby radzenia sobie w takich sytuacjach, jak chociażby poszukiwanie żywności, natomiast okazało się, że powieść – początkowo bardzo subtelnie – traktuje o przemocy psychicznej i fizycznej. Kto jest agresorem, kto ofiarą? Kto milczy, bo nie potrafi już inaczej? Kto ma odwagę się przeciwstawić? Uwierzcie mi, dawno żadna książka nie sprawiła, że bałam się tak bardzo. Że podejrzewając, do jakiego zakończenia zmierza, miałam ochotę wydrzeć Sylvii z kartek, ochronić ją, krzyczeć, żeby wszyscy w końcu otwarli oczy, żeby to sama Sylvii otwarła oczy…
📖 „Kaori” Marty Sobieckiej – to było chyba moje pierwsze takie spotkanie z cyberpunkiem (w przeszłości przeczytałam kilka opowiadań, ale powieści – nigdy) i przyznaję, że było to spotkanie bardzo udane. Główną bohaterką powieści jest Kaori Nakamura, policjantka z wydziału do spraw cyberprzestępczości, która prowadzi śledztwo w sprawie eksplozji robota-opiekuna. W rozwiązaniu zagadki pomaga jej Yutarō, hologram jej zmarłego brata. Książka porusza tematykę futurystycznej Japonii, wpływu korporacji, yakuzy i show-biznesu na życie społeczne. W przypadku książek z wątkiem kryminalnym trudno mi pisać o nich tak, by nie zdradzić za dużo, więc mogę tylko banalnie zwracać uwagę na sprytnie powiązane wątki, na zręcznie budowane napięcie, na narrację, która sprawia, że książka staje się „nieodkładalna”. Mnie najbardziej urzekły wątki socjologiczne czy wręcz psychologiczne, które – osadzone w azjatyckim klimacie – nabierają pewnej specyficznej wyrazistości. Relacje międzyludzkie (zwłaszcza w kontekście kultury japońskiej) -tęsknota za tymi, którzy odeszli, lęk przed zaangażowaniem się w związki z tymi, którzy nadal są, manipulowanie innymi, przerzucanie się odpowiedzialnością za drugiego człowieka, dystansowanie się, potrzeba spełniania oczekiwań innych – to dla mnie najistotniejszy i najbardziej interesujący motyw powieści. Czy tak wygląda wizja naszej przyszłości, gdy hologramy i roboty staną się nam bliżsi niż ludzie z krwi i kości? Was być może urzeknie coś innego. Polecam.
A jaką książkę Wy polecacie na lato? A najlepiej na lata… 😊

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *