„(…) Wiem jednak, że prawdziwe idee wywodzą się nie ze słów, lecz z obrazów. Tego, co najważniejsze, nie potrafię pomyśleć słowami, mogę jedynie to sobie wyobrazić”.
Orhan Pamuk, „Rudowłosa”
To jeden z moich ulubionych cytatów, którego nie mogę nie przytoczyć w takich okolicznościach. Obrazy Łukasza Gwiżdża mieliście już okazję podziwiać chociażby na okładkach książek Wydawnictwa IX , Wydawnictwa Dom Horroru, ja miałam przyjemność nawet dotknąć dzieła podczas jednej z edycji Międzynarodowego Przeglądu Sztuki Alternatywy 33. W momencie gdy prace nad albumem Łukasza Gwiżdża dobiegają końca, mogę tylko dodać, że czuję się zaszczycona, że zostałam zaproszona do udziału w projekcie.
Oddaję głos Artyście:
„Dziś będę pisał o wydarzeniu bez precedensu. W moich chaotycznych działaniach związanych z prezentacją tego, co namalowałem pojawiło się światło. Po długich i często bolesnych przygotowaniach udało się sfinalizować drukowany, manualny i namacalny album z pracami.
Do realizacji tego złożonego przedsięwzięcia podstępnie wciągnąłem współpracujące ze mną Wydawnictwo IX.
Album w założeniu będzie uzupełniał żenujące luki w prezentowaniu moich obrazków na żywo.
Wewnątrz poza oczywistymi w takim miejscu pracami pojawia się szokujący bonus. Na współpracę przy tworzeniu mojego albumu zgodziło się kilkunastu znakomitych pisarzy i poetów. Dzięki ich uprzejmości i pracy album rozwinął się w formę koncepcyjnego zbioru opowiadań i wierszy wiszących w otoczeniu obrazków mojego autorstwa.
Jestem niezmiernie wdzięczny wszystkim, którzy zgodzili się na współpracę, to dla mnie honor móc pokazać sztuki w powiązaniu z Waszymi.
Album jest obecnie na etapie druku, a o jego dostępności i ewentualnej formie dystrybucji poinformujemy w późniejszym terminie”.