Jak Wam minął weekend? Mimo deszczowej pogody udało mi się znaleźć kilka suchych ścieżek i ruszyć do jednej z moich ulubionych rowerowych miejscówek – Pałacu Lipskich w Lewkowie. O historii tego miejsca dowiecie się więcej na stronie muzeum https://www.muzeumwlewkowie.pl/ , a ja jestem ciekawa, czy ktoś z Was pamięta, który z moich powieściowych bohaterów napomknął o Lipskich. 😃
A skoro już Was tutaj mam, powspominam. Był 2021 rok. Wysłałam „Śnieg jeszcze czysty” do Starej Szkoły i czekałam na wiadomość, jakie decyzje podejmie wydawnictwo odnośnie tej książki. Otrzymałam odpowiedź mniej więcej taką „Kobieto! Co Ty masz w głowie? Ja Ci <<Arystokratkę>> na poprawę humoru wyślę”.
Słowo zostało dotrzymane, po paru tygodniach książka Evžena Bočka znalazła się na mojej półce i zapewne zasilałaby hałdę (u mnie to nie stos ani nie sterta, to hałda, jeśli nie już góra) wstydu, czekając na swoją kolej. Ale „polecajka” Agnieszki [https://www.instagram.com/krolowa_aragonii/] sprawiła, że sięgnęłam po pierwszą cześć cyklu szybciej, niż się spodziewałam.
I okazało się, że Stara Szkoła nie kłamała, obiecując mi poprawę humoru. Jestem w połowie książki, mam problem z oderwaniem się od niej, a uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Kto by się spodziewał?! 😉
Łapcie opis okładkowy:
Rodzina Kostków powraca z Ameryki do Czech, by przejąć dawną siedzibę rodu – zamek Kostka. W zamku zastają dotychczasowych pracowników: kasztelana, ogrodnika oraz kucharkę. Jak nowi właściciele poradzą sobie w nowej rzeczywistości? Jak odnajdą w rolach dotychczas nieodgrywanych? Przewrotny humor i galeria nietuzinkowych osobowości gwarantują dobrą zabawę (…)