Zazwyczaj nie publikuję relacji ze spotkań autorskich, które odbywają się w zamkniętym gronie: czy to w szkołach, czy innych instytucjach. Są to zazwyczaj kameralne wydarzenia, skupione na bezpośrednim kontakcie z czytelnikami, bez medialnego szumu.
Tym razem jednak muszę zrobić wyjątek i podzielić się z Wami niezwykłą chwilą, która miała miejsce w miniony poniedziałek. W deszczowe przedpołudnie, w murach I Liceum Ogólnokształcącego w Ostrowie Wielkopolskim, odbyło się spotkanie, które na długo pozostanie w mojej pamięci. Gościem byłam ja, ale prawdziwym bohaterem okazał się ktoś inny…
Po raz pierwszy w roli prowadzącego spotkanie autorskie zadebiutował mój syn! Widzieć go prowadzącego rozmowę z pełnym profesjonalizmem i pasją to dla mnie niesamowite przeżycie i powód do ogromnej dumy.
To było dla mnie o wiele więcej niż kolejne spotkanie z czytelnikami.
Dziękuję serdecznie kadrze i uczniom I LO za zaproszenie i stworzenie tak wspaniałej atmosfery. A przede wszystkim – dziękuję Konradowi za to niezapomniane doświadczenie!
