Kochani, cóż to był za wieczór! Spotkanie w Poznaniu było niezwykłym wydarzeniem, chyba pierwszym takim w moim życiu. Tam proza mieszała się z poezją, udowadniając, że zło nie istnieje bez dobra, groza jest odpowiedzią na pewne aspekty naszej psychiki, a doszukiwanie się przyczyn okrucieństwa, nie tylko tego w literackich tekstach, zawiedzie nas w rejony, w których mrok przeplata się ze światłem, a definicja normalności zmienia się w zależności od okoliczności. Brzmi zawile? Zbyt tajemniczo? Myślę, że rozmowa, którą toczyliśmy, pobudziła nas do wielu refleksji i do wyciągnięcia wniosków, których nie da się opisać w tej krótkiej relacji.
Oczarowało mnie miejsce, zachwycili ludzie, a cała reszta była dopełnieniem tego wyjątkowego wieczoru. Bardzo dziękuję organizatorom za zaproszenie, prowadzącej – Edycie Kulczak – za intrygującą, pełna niespodzianek rozmowę, Sergiuszowi, Jakubowi i jeszcze kilku twórczym duszom za podzielenie się swoimi dziełami. Tomek Miłowicki – usłyszałam, że pięknie się uzupełnialiśmy w naszych wypowiedziach. Cieszę się, że mogliśmy usiąść obok siebie i nareszcie poznać się, choć myślę, że pewien niedosyt i wzajemna ciekawość prędko wymuszą na nas kolejne spotkanie. 💕
Sylwia Villy Zimowska – jesteś nieocenionym wsparciem. Julia, Filip, Szymek – nawet nie wyobrażacie sobie, jakie to dla mnie uczucie być przez te kilkanaście godzin częścią Waszej rodziny. Dziękuję Wam. ❤️