🖤 Cześć, Kochani!

🖤 Cześć, Kochani!

CZEŚĆ, KOCHANI!

Śniło mi się, że piszę książkę. Dzieło mojego życia. Zapamiętałam ze snu pierwsze zdanie tej powieści i po przebudzeniu natychmiast je zapisałam: „Pułkownik Nanco poczuł, że ma długie rzęsy”. Jak myślicie, jest potencjał? 😅
 
Ostatnie tygodnie w pędzie – i zawodowo, i prywatnie. Tak to jest, gdy się ma milion pomysłów i nagle okazuje się, że realizacja części z nich jest możliwa. Wszystko oczywiście zbiega się w czasie, a szkoda cokolwiek odpuścić. Na szczęście (i w gruncie rzeczy ku mojemu zdziwieniu) udało mi się wymknąć na wyprawę rowerową – niedaleko, do Przybysławic – zobaczyć odnowiony pałac, dawną rezydencję Niemojowskich. Jego dzieje sięgają XVIII wieku. Nie dostrzeżecie go z głównej ulicy, więc jeśli kiedyś tu będziecie, wejdźcie w głąb parku.
 
Czytam najnowszą powieść @joannapyplaczgothicarts pt. „Dwór na martwym polu”. Asia ma tak charakterystyczny sposób pisania, że nie sposób pomylić ją z kimś innym. Poniżej wrzucam Wam opis okładkowy.
 
 
Dopinam działania związane z projektem Anushka&Betushka. Z Betushką „dopieściłyśmy” manekiny, pozostało tylko je ubrać.
 
I jeszcze mam siły, by w weekend wstawać skoro świt i pisać. Ale nie o pułkowniku Nanco z długimi rzęsami 😉
 
Co słychać u Was? Czytacie coś ciekawego?
Joanna Pypłacz, „Dwór na Martwym Polu”
 
Kraków, rok 1941. Irena Kornacka, artystka i właścicielka kliniki lalek od dłuższego czasu oczekuje na wieści o losach swego męża, który jakiś czas temu został schwytany w ulicznej łapance. Niespodziewanie, otrzymuje zaproszenie od swej dawno niewidzianej krewnej sprawującej pieczę nad rodzinnym majątkiem w Uroczyskach. Gdy za radą bliskich postanawia przyjąć propozycję i opuszcza swe mieszanie na Dębnikach, by zamieszkać w oddalonym o setki kilometrów od miasta, powoli niszczejącym dworze, szybko uświadamia sobie, że w miejscu tym panuje przedziwna atmosfera, a pewne obszary jego historii objęte są ścisłą zmową milczenia. W pewnej chwili podjęte na własną rękę dochodzenie zaczyna wymykać jej się spod kontroli.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *