POLECAJKA
Ostrzegam, to nie jest lektura dla każdego. Powiedzieć, że opisy są drastyczne, to mało. Ja muszę dawkować sobie opowiadania – nie więcej niż jedno, dwa na dzień, by potem mieć czas na wyjście z szoku i leczenie mózgu ogarniętego chorymi wizjami 😉
Czytajcie na własną odpowiedzialność.