Stało się …

Stało się …

Stało się… Kolejna dekada życia za mną…
Dziękuję za życzenia urodzinowe!

Czy kiedykolwiek spodziewałam się, że tak potoczy się moje życie? Nie mogę pozbyć się wrażenia, że to, co mi się przez te wszystkie lata przytrafiło, jest jedynie sumą przypadków, które doprowadziły mnie do miejsca, w którym znajduję się dzisiaj. Podobno nawet największym kowalom własnego losu przypadek ściele łoża 😉. Jednak nie mogę odbierać sobie mocy wpływania na moje życie. W końcu to ja jestem odpowiedzialna za decyzje, które podejmowałam. Czy każda z nich była słuszna? Oczywiście, że nie, ale przynajmniej miałam możliwość sprawdzić się w wielu sytuacjach, doświadczać, uczyć się… przeżywać. W dalszym ciągu jestem ciekawa świata, gotowa, by zachwycać się jego fenomenami i liczę na to, że jeszcze wielu rzeczy uda mi się spróbować. Zakładam, że będę żyć jakieś 120 lat (wyjaśnię to przy innej okazji), więc mam trochę czasu, by zobaczyć, co szykuje dla mnie los i co z tego będę chciała przyjąć.

A może rację ma Schiller, twierdząc, że nie istnieje coś takiego jak przypadek, a to co wydaje się nam najzwyklejszym trafem, wypływa z głębokiego źródła przeznaczenia? Przeznaczenia natomiast podobno nie da się oszukać, czego dowód daję na zdjęciu. Oto dwuletnia ja, z pewnością próbująca stworzyć swą pierwszą powieść 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *